– To tylko futbol. Życie się na tym nie kończy – mówił po przegranym 1:2 spotkaniu z USA na mundialu w 1994 roku kolumbijski obrońca, Andres Escobar. Jego samobójczy gol kosztował Kolumbijczyków porażkę i miejsce w kolejnej fazie turnieju. 10 dni po meczu, 2 lipca 1994 roku, 27-latek zapłacił za niefortunną interwencję życiem. We wtorek, 24 lata i jeden dzień po tym wydarzeniu, Kolumbia zagra z Anglią o ćwierćfinał w Rosji.